Zapewne wielu z was kupując bukiet róż zastanawiało się skąd właściwie pochodzą kwiaty, które właśnie trzymam w ręku…? W polskich kwiaciarniach, marketach, czy na placach targowych znaleźć można kwiaty cięte z praktycznie każdego zakątka naszej planety.
Róże cięte wyprodukowane w naszym kraju królują na rynku głównie w sezonie od maja do października. Dzieje się tak dlatego, iż spora ich część pochodzi z obiektów (nowoczesnych szklarni i tuneli foliowych, trochę starszych szklarni konstrukcji rodzimej, lub w większości z prostych tuneli foliowych wykonywanych własnym sumptem z łatwo dostępnych materiałów), które w sezonie od jesieni do wiosny wyłączone są z produkcji ze względu na zbyt wysokie koszty uprawy. Tak więc zimową porą nasz rynek zalewają kwiaty pochodzące głównie z krajów Afryki (tu przoduje Kenia) i Ameryki południowej (Ekwador oraz od stosunkowo niedawna Kolumbia). Potentaci w uprawie róż, czyli Holendrzy już jakiś czas temu wycofali się w dużym stopniu z produkcji we własnym kraju i przenieśli gospodarstwa czy to do Afryki, czy do Ameryki Południowej, czy także od niedawna na Ukrainę.
Tutaj zaznaczyć należy, iż zimą (np. w okresie walentynek) róże sprowadzane spoza granic naszego kraju jakościowo są zazwyczaj wyraźnie gorsze od róż uprawianych w Polsce w nowoczesnych doświetlanych i ogrzewanych szklarniach. Są jednak także o wiele tańsze od naszych róż i jest to główny czynnik wpływający na decyzję klienta. Wśród polskich producentów również spotkamy spore rozbieżności w jakości róż ciętych (szczególnie w sezonie letnim), jednakże zawsze warto stawiać rodzimy produkt.
Zobacz róże cięte w naszej szkółce róż – http://hyzowie.com/13-roze-ciete